niedziela, 7 października 2012

003. Louis

Imagin z Louis'em. Mam dzisiaj wenę :)
-------------------------------------
Znasz Louisa od kiedy skończyliście 3 lata. Dzisiaj jesteście już dorośli, ale wasza znajomość dalej trwa. Zawsze kiedy jest coś nie tak możecie liczyć na siebie nawzajem. Od kiedy Louis wstąpił do One Direction widujecie się rzadziej niż przed castingami do X-factor'a, ale często do siebie dzwonicie. Od jakiegoś czasu zauważyłaś że czujesz do niego coś więcej niż tylko przyjaźń. Kied
y jest z chłopakami w trasie tęsknisz za nim, dużo o nim myślisz i nie możesz doczekać się kolejnego spotkania. Jest jeden problem. Lou ma dziewczynę. Znasz Eleanor już bardzo długo, kolegujesz się z nią, ale niektóre jej zachowania strasznie Cię denerwują.
Dziś są twoje urodziny. Siedzisz na fizyce. Nauczycielka jak zawsze tłumaczy jakieś skomplikowane rzeczy, a Ty nawet nie starasz się udawać że jej słuchasz. Nagle z sali rozbrzmiewa ''I want". Po dłuższej chwili uświadamiasz sobie, że to dzwoni Twój telefon, a ten dzwonek masz ustawiony na Louisa. Było to dla Ciebie zaskoczeniem ponieważ Loui wie że jesteś w szkole, a po za tym jest w trasie. Przerażona bierzesz telefon, przepraszasz nauczycielkę i wybiegasz z sali.
T – Halo.?!
L – [t.i] przepraszam, że dzwonię ale...
T – Nie masz za co przepraszać o co chodzi.?
L – Właśnie dowiedziałem się, że El zdradziła mnie z jakimś DJ.
T – JAK TO.?! ŻARTUJESZ.?! - przerażona nie możesz uwierzyć w to co usłyszałaś. Wiedziałaś, że to dla Louisa cios poniżej pasa.
L – Niestety nie. Nie wiem co robić. Nie chce mi się żyć...
T – PRZESTAŃ.! Nie masz prawa tak mówić.! Widzimy się za 2 godziny.! Nie rób żadnych głupstw.! - zdenerwowana rozłączasz się, wracasz do klasy po torbę, a w między czasie dzwonisz na lotnisko zamówić bilet.
Lot strasznie Ci się dłużył. Nie wiedziałaś w którym hotelu mieszkają obecnie chłopcy więc zadzwoniłaś do Niall'a, aby po Ciebie przyjechał na lotnisko. Kiedy doleciałaś, chłopak czekał już na Ciebie. W czasie jazdy dowiedziałąś się od Niall'a co się dokładnie stało. Nawet niezauważyłaś kiedy dotarliście do hotelu. Szybko pobiegłaś do pokoju Louisa i zobaczyłaś że siedzi na łóżku i płacze.
T – Loui.!
L – [t.i].! Myślałem, że żartujesz z tym przyjazdem. Fajnie że jesteś.!
T – No coś Ty.! Nie zostawiłabym Cię w tak ciężkiej chwili.! Przecież jesteśmy przyjaciółmi.! - Przytuliłaś go najmocniej jak tylko potrafiłaś. Następne 3 godziny przegadaliście. Później kiedy Louisowi poprawił się humor zaprosił Cię na spacer, a później poszliście na obiad do NANDOS. Tego wieczoru chłopcy mieli zagrać koncert. Lou nie chciał zostawiać Cię samej, jak również nie chciał zaśpiewać na koncercie. Jednak Ty nie mogłaś na to pozwolić. Kazałaś mu iść na koncert, pod groźbą swojego natychmiastowego powrotu do domu. Louis zgodził się na występ, ale pod jednym warunkiem. Musisz być na widowni. Poszliście na kompromis.
W czasie koncertu bawiłaś się świetnie.! Tańczyłaś, skakałaś i śpiewałaś razem z chłopakami i innymi Directionerkami. W pewnym momencie spostrzegłaś, że Loui Cię obseruje. Uśmiechnęłaś się do niego i w tym momencie usłyszałaś:
L - Tę piosenkę chciałem zadedykować osobie dzięki której tutaj jestem, dziewczynie na którą mogę zawsze liczyć. [t.i] to dla Ciebie, ponieważ wiem jak bardzo lubisz tą piosenkę. - Chłopcy zaczęli śpiewać "I want", a Ty popłakałaś się ze wzruszenia. Kiedy chłopcy skończyli śpiewać nadszedł czas na zaproszenie fanki na scenę.
L – [t.i] [t.n] zapraszam do nas.
Rozradowana weszłaś na scenę, a chłopcy chórem odśpiewali Ci "Happy b'day". Przytuliłaś wszystkich po kolei zaczynając od Zayna a kończąc na Louisie. Lou tuliłaś najdłużej, kiedy Już wypuściłaś go ze swych ramion, popatrzyłaś mu się głęboko w oczy. Wtedy on powiedział:
L – Dzisiaj zrozumiałem jak bardzo mi na Tobie zależy, że jesteś dla mnie wszytkim. Wszystkiego najlepszego.! - pogłaskał Cię po policzku i delikatnie lecz namiętnie pocałował w usta. To były najlepsze urodziny w Twoim życiu.

4 komentarze:

  1. Świetny cudowny aż brak mi słów

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny też bym,chciała mieć takie urodziny...

    OdpowiedzUsuń
  3. Zazdroszczę ahh... takie urodziny to ja bym mogła mieć codziennie *o*
    Świetny imagin :-D

    OdpowiedzUsuń
  4. SUPER !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń