piątek, 1 lutego 2013

015. Zayn part 1

Życie to pasmo nieszczęść, jednak na szczęście zawsze mamy jedną cenną rzecz. Nadzieję. Nadzieję na lepsze jutro. Ty już dawno ją straciłaś. Jeszcze rok temu miałaś wszystko. Byłaś szczęśliwa,bogata,miałaś kochających rodziców i przyjaciół. Chodziłaś do elitarnej szkoły dla dziewcząt w Londynie. Twój ojciec miał dobrze prosperującą firmę, dzięki której miałyście z matką wszystko. Teraz siedzisz na ławce w opustoszałym londyńskim parku. Jest ciemna,zimna noc. Trzęsiesz się. Nie wiesz już czy z zimna czy ze strachu. Łzy spływają ci powoli po policzku,ale nagle przestają. Wycierasz mokre oczy i przerażona patrzysz w ciemną uliczkę. W twoim kierunku zmierza dwóch mężczyzn. Obaj zakapturzeni, ale nie idą razem. Jeden idzie spokojnie zerkając na ciebie. Drugi idzie szybko i nerwowo,z wzrokiem utkwionym w tobie. Strach sparaliżował twoje serce. Oddychałaś ciężko, nie mogłaś się ruszyć. Pierwszy mężczyzna odwrócił się i zobaczył idącego za nim człowieka. Przyspieszył. Szybko znalazł się obok ciebie.
-Przepraszam kochanie,że tak długo czekałaś!-powiedział dość głośno. Spojrzałaś na niego jak na świra i cicho powiedziałaś:
-Przepraszam,ale musiał mnie pan z kimś pomylić,ja na nikogo nie czekam...-Teraz przyjrzałaś się mu. Było zbyt ciemno,ale oceniłaś,że nie jest wiele starszy od ciebie.
-Chodź kochanie pewnie strasznie zmarzłaś...-powiedział i nerwowo zerknął w stronę zbliżającego się mężczyzny. Niewiele się zastanawiając ruszyłaś z chłopakiem. Szliście szybko.W pewnym momencie obejrzałaś się niepewnie.
-Szybciej-wyszeptałaś do chłopaka.
Teraz biegliście, a on za wami. Słyszałaś bicie własnego serca, które szalało w twojej piersi. W końcu wbiegliście w jakiś zaułek. Jeszcze chwilę nasłuchiwaliście,w końcu odetchnęliście. Zjechałaś w dół po ścianie,zamykając oczy i oddychając ciężko. Chłopak usiadł obok ciebie i wyciągnął papierosa w twoją stronę.
-Nie dzięki,nie palę.
Chłopak wzruszył ramionami zapalając swojego. Zaciągnął się dymem, po czym oparł głowę o ścianę zamykając oczy i wydychając powoli dym. Teraz mogłaś mu się przyjrzeć uważnie. Był niesamowity. Idealne rysy,czarne włosy i przepiękne brązowe oczy otoczone długimi, ciemnymi rzęsami. Ciemną skórę chłopaka oświetlał teraz jasny księżyc, świecący na was dwoje.
-Zayn jetem. A ty?
-[T.I.]...
-Ładne imię.
-Twoje też. I chciałabym ci podziękować...Gdyby nie ty ten facet by mnie zabił...
-Ale czego on od ciebie chciał?
-To długa historia...
-Mam czas-uśmiechnął się.
-No dobrze, ale nie przerywaj, bo nawet teraz ciężko mi o tym mówić.
-Postaram się...
-Dobrze...Rok temu byłam kimś zupełnie innym. Byłam tak zwaną dziewczyną z wyższych sfer. Wiesz o co chodzi? Elitarna szkoła dla dziewcząt... Miałam wszystko czego chciałam. Mój ojciec miał świetnie prosperującą firmę. Pewnego dnia kiedy przyszłam ze szkoły znalazłam ich ciała. Mieli poderżnięte gardła. Nawet nie wyobrażasz sobie jak się wtedy czułam wzywając pogotowie... Po niedługim czasie dowiedziałam się czemu zginęli. Mój ojciec popadł w długi i pożyczył pieniądze od niewłaściwych ludzi. Żeby je spłacić musiałam opuścić dom i przenieść się do sierocińca. Straciłam rodziców i wszystko co posiadałam. Nawet nie wyobrażasz sobie co wtedy czułam. Moje plany i marzenia legły w gruzach. Do tego ci ludzie próbowali też zabić mnie...-podwinęłaś rękaw bluzy pokazując chłopakowi bliznę-To po kuli. Postrzelili mnie... Cudem przeżyłam. Ale wcale tego nie chciałam. Chciałam umrzeć. Robiłam wszystko, żeby mnie zabili. Potem sama próbowałam.-pokazałaś blizny na przegubie dłoni.-Nie udało się...Wczoraj uciekłam z domu dziecka. Nie chciałam tam być ani dnia dłużej. Dotąd byłam pewna, że złapali już wszystkich, ale ten facet w parku był jednym z nich... Gdyby nie ty pewnie bym już nie żyła...
-Ale przecież chciałaś umrzeć...
-Dokładnie,chciałam,ale już nie chcę...
-Ale czemu?
-Bo dzisiaj w parku znalazłam powód dla którego chcę żyć...
-Naprawdę?
-Tak...-wyszeptałaś i wasze usta złączyły się w namiętnym pocałunku.

-----------------------
Hej! Postanowiłam, że Niall'a zostawię w spokoju, jakoś nie czuję tego imagina. Ten, który przed chwilą przeczytaliście, napisałam dla pewnej stronki, niestety nie opublikowały go, więc daję go tu! Podoba się? Proszę o komentarze!

3 komentarze:

  1. fajne dla mnie na 6 <3

    OdpowiedzUsuń
  2. a mogłabyś napisać dla mnie z Niallem ?Paulinak1D

    OdpowiedzUsuń
  3. CUDOWNE !!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń