poniedziałek, 1 kwietnia 2013

056. Zayn part. 2

- Naprawdę? Naprawdę tego chcesz ? Żebym Ci już nigdy nie przeszkadzała ? Czy ty naprawdę tego chcesz ? - powiedziałaś ze łzami w oczach....
- Idź stąd i mi nie mąć tu!
- Wedle życzenia już mnie nie zobaczysz, ale naszej córki też nie. Właśnie spieprzyłeś
sobie życie, ale najwyraźniej ci to pasuje...
Z płaczem szybko pobiegłaś na górę pakować swoje i Alice rzeczy.Jeżeli Zayn tego naprawdę
chce to będzie tak miał. Alice najwyżej wyjaśnisz wszystko jutro, ale... gdzie ja teraz pójdę?
Może Danielle moja przyjaciółka mi jakoś pomoże... Tak zadzwonię do niej :')

**Rozmowa z Danielle**
- Hej Dani - powiedziałaś z płaczem
- Hej [t.i.] coś się stało że płaczesz?
- Wiesz to nie rozmowa na telefon. Jesteś w domu ?
- Okay. Tak jestem,a co ?
- Mogłabym do Ciebie przyjść ?
- Jasne czekam :)
- Dzięki PA:)
- Pa

**Koniec rozmowy**
Po spakowaniu rzeczy zeszłaś na dół bezszelestnie i za uwarzyłaś Zayna jak płacze.
Z resztą dobrze mu tak . powiedziała że nas nie chce to niech ma. Nie życzę mu złego, ale
przecież to jedno wina.Zayn nawet nie zauważył jak wyszłaś z domu. Powoli kroczyłaś ulicami Londynu powoli docierając do domu twojej przyjaciółki Danielle i jej męża Liama. Tak męża.
- Hej - powiedziałaś
- Część.Wchodź. - powiedziała Dan.
Usiedliście na kanapie i zaczęłaś mówić im co się stało, gdyż twoi przyjaciele
się Ciebie pytali. Byli w szoku jak im to opowiedziałaś. Ty cała zapłakana nie
umiałaś już nic powiedzieć. Po kilku minutach jak się uspokoiłaś Liam spytał
się Ciebie gdzie jest Alice. Powiedziałaś mu że jest na urodzinach i spytałaś się czy ona też może tu na kilka dni zostać. Zgodzili się. Liam za proponował,
że możecie po nią pojechać razem. Gdy przyjechaliście z twoją córką dziewczyna pytała się czemu tu przyjechaliśmy i co się stało. Opowiedziałaś
jej wszystko łagodnie i z grubsza inaczej ponieważ była jeszcze za mała.
Dziewczynka bardzo tęskniła za ojcem. Zayn wiele razy próbował się ze mną skontaktować i zaczął nas nawet szukać, ponieważ zrozumiał gdzie popełnił błąd.
*** kilka tygodni później***
Z Zayn'em dalej się nie pogodziliśmy. Alice utrzymuje kontakt z ojcem i spędza z nim czas jak tylko ma wolne. Mam nadzieję, że z Zaynem jeszcze nam wyjdzie i wszystko wróci do normy.
** miesiąc później**
Z Zayn'em się pogodziliśmy się. rzeczy. Nie kłócicie się już o takie rzeczy. Jesteście szczęśliwą rodziną i to jest ważne!
-----------------
Hej! Macie tu drugą i ostatnią część. Przepraszam tych co im się nie spodoba i darujcie sobie te hejty, bo zdecydowałam, że chyba to mój ostatni imagin na tym blogu. To tylko i wyłączne moja decyzja. Jutro dowiecie się jak zadecydowałam. :/ Mam nadzieję,że na ten mój (chyba) ostatni imagin dacie choć kilka komentarzy.Przepraszam!

Paula<3

9 komentarzy:

  1. Odchodzisz? SERIO?! *taniec radości* Nareszcie doczekałam się tego pięknego dnia!
    Ola

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiedziałam że jutro napiszę czy odchodzę czy nie ! Wiesz zastanawiam się tylko teraz czy ty ciągle naciskasz że mam odejść? Wiesz wrażenia to na mnie nie zrobiło :-) Latają i powiewają mi twoje hejty :-)

      Usuń
    2. Wierz mi, nie tylko ona cie tu nie chce :)
      Sandra

      Usuń
    3. Sandra ma rację!
      Kasia

      Usuń
    4. Do Sandry, Oli i Kasi:
      Paula powiedziała wyraźnie, że jutro dostaniecie odpowiedź. Jestem pewna, że wasze hejty na nią nie zaważą na decyzji, którą podejmie. A z resztą... Róbcie co chcecie, przynajmniej komentarzy pod imaginem więcej :D

      Usuń
    5. WOW to nie mogłyście wcześniej napisać jak się pytałam kilka tygodni temu w poście,, Ogłoszenie'', że mam odejść? Nie robi na mnie to wrażenia! Skarllex ma racje- wasze hejty nie wpłyną na moją decyzję. To,że nie podobają wam się moje imaginy to nie powód żeby od razu mnie nienawidzić. Nawet jeżeli odejdę(wam będzie miło) mi to żadnej różnicy nie robi! Piszę jak umiem! Hah tak przynajmniej komentarzy będzie więcej :) Pozdro dla moich hejterek :)

      Usuń
  2. Genialny rozdzialik, nie załamuj się przez hejty :c

    OdpowiedzUsuń
  3. prosze nie odchodź a co do rozdziału super

    OdpowiedzUsuń
  4. Myślałam, że wyjdzie dłuższy. I przepraszam, ale musisz trochę popracować nad językiem :/

    OdpowiedzUsuń