034. Zayn

Hej to znowu ja :) Mam dla was prośbę aby komentować nasze imaginy i dodawać się do obserwatorów. Jeżeli możecie to polecajcie też bloga :) Rozumiem że wam się nie chce, ale nam dodaje to motywacji do pisania następnych imaginów. Jeżeli chcecie jakiś imagin z desykacją to napiszcie do mnie na blogu lub na http://ask.fm/Paulinka1D 


Nie tylko nie to ! To nie może być prawda. Och. 3 miesiące temu
dowiedziałaś się, że jesteś ze swoim najlepszym przyjacielem w ciąży.
Nie powiedziałaś mu o tym , bo nie chcesz zrujnować waszej przyjaźni,
ale nie wiesz też jak on może zareagować. Cała rodzina Cię wspiera.
Ty już od jakoś od półtorej miesiąca nie chodzisz do szkoły, bo twój
brzuch był coraz widoczniejszy. Zayn wiele razy do Ciebie przychodził,
dzwonił, ale ty lub twoja mama zawsze go jakoś spławiałyście lub
uświadamiałyście, że wszystko jest okay. Bardzo nie lubiłaś się tak
obchodzić z ludźmi, ale musiałaś. Przez te wszystkie dni, tygodnie, miesiące
uczyłaś się w domu . Twoimi zajęciami stały się oglądanie TV lub sprzątanie itp.
 Pewnego razu twoja mama poszła do pracy, a ty musiałaś iść do sklepu.  Zaczęłaś
się ubierać w luźniejsze ciuchy, żeby nikt nie zauważył twojego brzucha, ale gdy
zakładałaś bluzkę przerwał Ci dzwonek do drzwi. Niechętnie poszłaś je otworzyć.
Gdy je otworzyłaś kompletnie nie wiedziałaś co robić. 
- O cześć [t.i] , co tam u Ciebie słychać- powiedział Zayn.
- Cześć. A wszystko okay- opowiedziałaś.
- To dobrze:) Przyszedłem, bo nauczyciele kazali się zapytać jak się czujesz i podać
kilka notatek, informacji od nich.
- Aha. Wiesz teraz zbytnio nie mogę bo właśnie wychodzę do sklepy.
- To nic nie szkodzi modę iść z Tobą.
- Dobra tylko się ubiorę- powiedziałaś zrezygnowana bo nie chciałaś się z nim kłócić.
Całą drogę do sklepu jak i powrotną nie odzywaliście się do siebie. Było Ci trochę głupio,
bo przecież to twój przyjaciel,ale....no...właśnie... Gdy byliście już w domu i Zayn
podał Ci wszystkie informacje. Zayn zapytał.
- [t.i] wszystko na pewno w porządku ? Bo ostatnio jakoś mnie unikasz i takie tam. Zrobiłem Ci coś?
- Nie Zayn. Nie,nic mi nie zrobiłeś, wszystko w porządku.
- A przyjdziesz jutro do szkoły... ?
- Zayn ja... nie nie przyjdę...
- Wiesz że mi możesz wszystko powiedzieć, przyjaźnimy się od zawsze . proszę.
- To nie jest takie łatwe jak myślisz.
- Czyli jednak chodzi o mnie :/
- Nie Zayn ... to znaczy tak,ale to nie tak
- A więc jak , nie tak jak myślę?
- No bo pamiętasz tą imprezę 3 miesiące temu ?
- Tak a co ?
- No bo ja ... ja  ja jestem z Tobą w ciąży..:'(
- Co ? jak to?
- No tak to ;/
- Czemu wcześniej mi tego nie powiedziałaś ?
- Ja nie chciałam zniszczyć naszej przyjaźni i nie wiedziałam jak ty to przyjmiesz.
- JA się bardzo Cieszę.
- Naprawdę ?
- Tak! I dlatego mnie ignorowałaś i nie chodziłaś do szkoły ?
- Yyy... tak:(
- Och kochanie ja was kocham i będę kochał.
- Dziękuję<3 JA ciebie też :-*

***3miesiące później ***
Ty i Zayn jesteście szczęśliwą parą. Będziecie mieli pięknego syna.
Z dnia na dzień  bardziej się cieszycie. Wszystko układa się wspaniale.

-----------------------
JESZCZE RAZ KOMENTUJCIE I DODAWAJCIE SIĘ DO OBSERWATORÓW<3

 Do następnego:
Paula<3